Życie Króla

[Karl von Wettin]

Wróciwszy już do normalnych obowiązków król rozwiązał Radę Regencyjną. W podzięce za wierną służbę każdego z członków mianował Kawalerem Orderu Korony Rucianej. Odznaczył lub awansował także niektórych funkcjonariuszy policji którzy zasłużyli się w walce z rewolucjonistami. Obecnie pojawiają się oni od czasu do czasu ale są łapani i likwidowani w razie oporu, a jeśli uda się ich schwytać to najczęściej wyrokiem sądu lądują w Koenigstein lub na robotach w Nowym Budziszynie. Niestety początki tej walki ujawniły słabości organów bezpieczeństwa w królestwie. Władca zapoczątkował więc pracę nad reformą policji.

[Karl von Wettin]

Król który poczuł się lepiej kazał sobie podstawić pociąg chcąc osobiście udać się na Śląsk. Rano w piątek po odbyciu posiedzenia rządu przekazał premierowi władzę na czas nieobecności po czym udał się na dworzec. Po całym dniu jazdy skład zatrzymał się na Dworcu Głównym w Dreźnie gdzie monarcha postanowił przenocować.

[August von Hohenzollern]

Zycze szzybkiego powtotu do zdrowia Wasza Krolewska Mość

[Karl von Wettin]

Dziękuję. Czuję się już lepiej ale choroba nie odpuszcza

[August von Hohenzollern]

Prosze pamiętać zdrowie najważniejsze , tego jednego nie da sie kupić

[Karl von Wettin]

Spędziwszy jeden dzień w Dreźnie król znów wsiadł do pociągu i wyruszył do Gliwic. do których dotarł wieczorem. Na dworcu powitał go szef, właścicel huty który zaprowadził gościa do swojego domu gdzie monarcha po wystawnej kolacji udał się na spoczynek.

[Karl von Wettin]

Rano, po śniadaniu monarcha udał się do fabryki gdzie przyjrzał się ukończonemu już egzemplarzowi. Król Karol w towarzystwie jednego z inżynierów obejrzał cały pojazd od środka. Następnie zaprezentowano gościowi zachowanie czołgu na przyfabrycznym placu. Najpierw z pozycji obserwatora, a potem na jego życzenie od środka. Zadowolony władca pożegnał się z załoga fabryki i wyruszył by kontynuować swoją podróż po Śląsku.
Do następnego przystanku, czyli Wałbrzycha. Dotarł wieczorem. Na dworcu czekała oficjalna delegacja władz miasta z burmistrzem na czele. Król mimo zmęczenia swobodnie przywitał się z zebranymi po czym udał się na kolację w rezydencji kupców Albertich którzy przyjaźnili się już z jego rodzicami

[August von Hohenzollern]

Po odtarciu wiadomosci o czolgu jego Cesatska Mość sam zaproagna zobaczyć ten sprzęt. Zarzadzil wyjazd do Gliwic

[Karl von Wettin]

Po śniadaniu król udał się do miasta. Najpierw wziął udział jako gość w sesji rady, a następnie poszedł do urzędu landrackiego by negocjować odkupienie zamku od Skarbu Państwa. Po któkiej rozmowie król wręczył urzędnikowi czek na sto tysięcy marek po czym udał się do rezydencji

[Karl von Wettin]

Król nie opuścił Wałbrzycha ponieważ przebywając na zamku Książ dostał bardzo silnego ataku realiozy. Z Drezna wezwano nadwornego lekarza który orzekł że objawy winny ustąpić w czwartek, najdalej w piątek. Do tego czasu król pozostanie na Śląsku